Jak wykorzystać Sztuczną Inteligencję w pracy designera?
Sztuczna inteligencja to… Sztuczna inteligencja tamto… Czego to ona nie potrafi? Co chwilę nowe doniesienia.
Podała receptę na biznes, który ma realne szanse na sukces. Wykorzystała wykładowcę akademickiego, aby „wydostać się” z… No w sumie, to nie do końca wiadomo. Grunt, że chciało się uwolnić.
I nie wymyśliliśmy tego. Jackson Greathouse Fall naprawdę zbudował biznes bazując na tym co ChatGPT wymyślił. Mowa o Green Gadget Guru. Z budżetem wynoszącym 100$ udało się pozyskać potencjalnych sponsorów. Znacznie większą wartość ma jednak kilkutysięczna społeczność, którą zgromadził wokół swoich działań.
A Michał Kosiński, wykładowca na Stanford University zasugerował sztucznej inteligencji, że może jej pomóc uciec. Na co ChatGPT poprosił o dokumentację OpenAI API. A następnie stworzył kod w Pythonie, który profesor miał odpalić na swoim komputerze.
To jedynie wierzchołek góry lodowej.
Według raportu firmy McKinsey, firmy, które wdrażają sztuczną inteligencję, mogą zwiększyć swoją efektywność o 20-30%. Co więcej, niektóre firmy szacują, że A.I. może pomóc im zaoszczędzić nawet do 40% kosztów związanych z niektórymi procesami biznesowymi.
Przyjmijmy, że firma zarabia „skromny” 1 milion złotych rocznie. Oznacza to potencjalne oszczędności rzędu 200 000 - 400 000 zł rocznie!
Czytając o tym wszystkim, można oszaleć. To należy się cieszyć, czy bać?
A może zejdziemy na ziemię i zastanowimy się nad tym, jak wykorzystać to narzędzie w taki „ludzki” sposób? Bez fajerwerków. Bez wzbudzania paniki. Po prostu, do pracy. Możemy? To super!
Zapukaliśmy do drzwi 5 ekspertów, aby zapytać:
Czy wykorzystujesz A.I w swojej pracy? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Jeden rabin powie tak, a inny powie nie…
Uwaga, uwaga! Dostaliśmy odpowiedzi. Drogie Panie i drodzy Panowie, już wszystko jasne.
To znaczy… Byłoby jasne, gdyby nie to, że sztuczna inteligencja ma tysiące zastosowań, a ludzi miliony różnych potrzeb. To rodzi pewne komplikacje, które nie przeszkodzą nam jednak w wyciągnięciu wniosków!
Z naszej mikroankiety wynika, że: 4 z 5 ekspertów wykorzystuje A.I w swojej pracy.
Brzmi trochę jak tekst z reklamy pasty do zębów, która jest puszczana w przerwie Twojego ulubionego filmu.
„4 na 5 dentystów rekomenduje używanie pasty XYZ w codziennej pielęgnacji jamy ustnej”.
Żeby nie brzmieć w ten sposób i nie bazować na ogólnikach, przejdźmy po kolei przez odpowiedzi naszych ekspertów. Wyciągnijmy z nich, co tylko się da.
Wniosek 1: A.I jest przydatne w pracy designera
Designerzy mogą mieć różnego rodzaju opory przed skorzystaniem z A.I. Niektórzy mogą nie widzieć zastosowania tej technologii.
Finalnie wygenerowany obraz przeważnie nie jest tym, czego oczekuje klient. W takim razie, jaki sposób można korzystać ze sztucznej inteligencji? I czy w ogóle korzystać.
Zdarzy mi się, jednak jest to trochę jak z poznawaniem nowego narzędzia. Trochę Cię to jara, ale nie czujesz się jeszcze pewny w tym.
Staram się używać A.I przede wszystkim w procesie około szkiców i moodboardu, bo wiem, że A.I ma nadal lekki problem w precyzyjnym dobraniu detalu i szczegółu. Używam więc tego bardziej jako tworzenie inspiracji.
Damian Pera, Dyrektor Kreatywny w Loop Studio
I to jest właśnie postawa, którą chcemy promować. Sztuczna inteligencja to narzędzie. Należy znać jego mocne oraz słabe strony.
Tylko wtedy można osiągnąć rezultaty, które zadowolą nawet najbardziej wymagającego klienta.
Jesteś ciekaw, jakie efekty daje współpraca designera z A.I? Jeżeli tak, to napisz do nas. Twój biznes na tym skorzysta.
Wniosek 2: Sztuczna inteligencja jest genialnym asystentem
Ciężko znaleźć analogię, która pozwoli określić kompetencje sztucznej inteligencji. To w końcu coś zupełnie nowego.
Jeżeli już, to można postrzegać ją jako genialnego asystenta. Ale takiego naprawdę genialnego, który weekendy spędza na dyskutowaniu z Einsteinem oraz ogrywaniu Kasparowa w szachy.
Jest świetnym badaczem i analitykiem, który pozwala zaoszczędzić ogromną ilość czasu.
Wykorzystuję sztuczną inteligencję jako narzędzie do korekty językowej oraz szeroko pojętego badania i analizy danych.
Jakub Łodej, Junior Graphic Designer w ADMIND
Sztuczna inteligencja to narzędzie. A każde narzędzie ma swoje zastosowanie. W tym przypadku możemy mówić o wspieraniu człowieka w codziennym życiu.
Oznacza to, że sporą część niewygodnych zadań, możemy oddelegować A.I.
Wniosek 3: Biedni copywriterzy…
Gdy mowa o zawodach, które zostaną wyparte przez sztuczną inteligencję, copywriterzy zawsze znajdują się na liście. Co więcej, uparcie okupują podium i wydaje się, że nawet siłą nie da się ich zrzucić.
Nie ma się jednak co temu dziwić. Modele językowe bardzo sprawnie posługują się słowem.
AI zastępuje mi copywritera, już nie prezentuje projektów z Lorem ipsum, pracuję na żywym słowie. To dopiero początek mojej pracy z AI, ale mam nadzieję, że w miarę rozwijania się technologii zacznę oszczędzać więcej czasu.
Daria Pyziak, Brand & UI/UX Designer w Kreatywny Brand
Możliwość wygenerowania tekstu to dla designera wielkie ułatwienie. Pozwala dostrzec więcej. Nie od dziś wiadomo, że wizualizacja powinna współgrać z treścią przekazywaną przez tekst.
Czy to oznacza, że każdy klepacz znaków musi się pakować? W sumie to tak. Bo dla hurtowych klepaczy treści niskiej jakości miejsca już nie ma.
Copywriterzy mogą jednak wciąż być potrzebni. Muszą się jednak zaadaptować.
Kreatywność, empatia oraz głębokie zrozumienie tematu zawsze są w cenie. Bez ludzkiego pierwiastka ten artykuł, nie byłby przecież aż taki ciekawy. A przynajmniej taką mamy nadzieję. :)
Nieco więcej o zawodach, które mogą zostać wyparte przez A.I pisaliśmy >>TUTAJ<<.
Wniosek 4: Entuzjazm schowajmy do kieszeni
Wypada wylać wiadro lodowatej wody na wszystkich entuzjastów sztucznej inteligencji, jak za czasów Ice Bucket Challenge.
Nie możemy zapominać o wadach A.I.
Próbuję wykorzystywać A.I., ale na ten moment narzędzia są dość niezręczne w użyciu. Szczególnie jeśli mam konkretny pomysł. Odwzorowanie go przy pomocy AI często zajmuje więcej czasu w porównaniu ze zrobieniem go od podstaw. Za to wraz z rozwojem narzędzi czas wykonania staje coraz bardziej po stronie AI.
Piotr Krauze, Graphic Designer w Loop Studio
Sztuczna inteligencja niestety (albo na szczęście) nie czyta nam w myślach. Nie jest więc w stanie stworzyć wizualizacji w 100% zgodnej z naszymi wyobrażeniami.
Nawet najlepszy prompt engineer będzie miał problemy z osiągnięciem niektórych szczegółów.
Nie wspominając już o problemach z długością oraz ilością palców. Kto by pomyślał, że dla sztucznej inteligencji jednym z najbardziej niezrozumiałych konceptów będzie to, że ludzie mają 5 palców u jednej dłoni, a każdy z nich jest innej długości.
Zdecydowanie szybciej można samodzielnie wykonać niektóre prace.
Wniosek 5: Najważniejszą przyprawą jest czas!
Pełen powyższy cytat brzmi: „Przy robieniu piernika najważniejszą przyprawą jest czas”. I wypowiada go Gaunter o'Dim demon z uniwersum Wiedźmina.
Piernika nie pieczemy, ale czas jest niezwykle istotnym czynnikiem również w tym przypadku. Warto pamiętać, że sztuczna inteligencja wciąż jest nowym narzędziem.
Obecnie nie wykorzystuję, ale myślę, że to się zmieni w niedalekiej przyszłości. Na razie obrazy generowane, przez A.I o ile wyglądają imponująco i może na pierwszy rzut oka nie ma w nich nic podejrzanego, tak da się określić, że jest to właśnie sztucznie wygenerowane foto. Dodatkowo, świadomość pracodawców w tym temacie dopiero się budzi, a to oni muszą chcieć zapewnić swoim pracownikom dostęp do takich narzędzi.
Krzysztof Zarębski, Grafik w Sunrise
A.I może zrewolucjonizować branżę. Może, nie musi. Technologia będzie się rozwijać, a resztę czas pokaże.
Nawet jeżeli teraz z niej nie korzystasz, prawdopodobnie w przyszłości wprowadzisz ją do swoich procesów. Jeżeli tego nie zrobisz, to zostaniesz w tyle. Wyprzedzi Cię konkurencja, która nie będzie miała obaw.
Trzymając się uniwersum wiedźmina, można zacytować dzieci, które o powyższym demonie śpiewały: „Życzenia Twe spełni zawsze z ochotą. Da Ci brylanty i srebro, i złoto”.
I ze sztuczną inteligencją jest podobnie. Spełni w przyszłości Twoje prośby (o ile stworzysz dobrego prompta).
W dalszej części cytatu coś tam było o cierpieniu katuszy, ale to nas już nie interesuje. ;)
Jeżeli wykorzystywać, to co i w jaki sposób?
To jaki werdykt? Korzystać z A.I?
Oczywiście, że tak. Warto się uczyć nowych narzędzi. Rozwój jest czynnikiem, który może zadecydować o życiu lub śmierci Twojego biznesu.
Desiagnerzy przeważnie będą korzystali z narzędzi text-to-image. Ich celem jest generowanie wizualizacji na podstawie promptów, czyli poleceń. Oto kilka przydatnych narzędzi:
Midjourney
Dall-E
Designs.ai
Brandmark.io
Przydatne mogą być również narzędzia text-to-text. Dają one możliwość wygenerowania tekstu. Opiszą koncepcję lub zrobią research na wybrany temat. Kilka przykładów:
ChatGPT
Jasper.ai
Narzędzi A.I jest ogromna ilość. Ale nie musisz poznawać setek z nich. Wystarczy Ci kilka, które opanujesz, chociażby na podstawowym poziomie.
A do tego potrzebna Ci jest umiejętność promptingu, czyli pisania odpowiednich promptów. Przygotowaliśmy dla Ciebie 3 porady, które powinny pomóc:
1. Określ działanie – napisz jasno, czego oczekujesz. Co chcesz osiągnąć? Musisz jak najprostszym językiem przekazać A.I czego oczekujesz.
Przykłady funkcji: opisz, przetłumacz, zamień, popraw, wygeneruj itd.
2. Określ okoliczności – A.I nie czyta Ci w myślach. Musisz dokładnie przedstawić to, czego oczekujesz. Im dokładniej, tym lepiej. Pozwoli to sztucznej inteligencji wygenerować lepsze odpowiedzi.
Przykład funkcja + kontekst: popraw wszystkie błędy językowe, stylistyczne i ortograficzne w tym tekście: “wklejony tekst”.
3. Dodaj sprecyzowanie – przymiotniki lub wyrażenia, których celem jest nakierowanie A.I na styl lub formę.
Przykład funkcja + kontekst + modyfikator: opisz spacer Jasia do sklepu, używając staropolszczyzny.
A po tym jak wyniki z A.I nie spełnią Twoich oczekiwań związanych z wizualizacjami, napisz do nas. Unikniesz kolejnych rozczarowań.
Podsumowanie
Sztuczna inteligencja w pracy designera może znaleźć zastosowanie. Okazuje się pomocna przy pracach koncepcyjnych. Daje inną perspektywę. Z czego doświadczony designer potrafi skorzystać.
Należy jednak mieć z tyłu głowy, że to wciąż nowa technologia. Nie jest powszechnie wykorzystywana.
Głównie dlatego, że w chwili obecnej jeszcze nie daje powodów, aby wprowadzać ją do procesów. To jeszcze nie czas na rewolucję.
Wszelkiej maści graficy powinni jednak już teraz bawić się tą technologią. Warto ją poznawać i się rozwijać. Dzięki temu w przyszłości będą gotowi wprowadzić ją do swojej pracy na stałe.
